Bękarty Helheim - pytania

A no po kolei testujemy różne frakcję aby rozeznać się "co i jak" i teraz przyszło na nieumarłych :]

Pytanko: czy to obszarowe zaklęcie "Super Licza na K" Wink

zadaje obrażenia sojuszniczym jednostkom? i czy zadaje obrażenia jemu samemu jak się złapie w "wybuch" ? Razz

i w zasadzie to pytanie tyczy się także tego "Wybuchającego Szkieleta" :]

Tak oba ranią także sojuszników.
Szkieletom ten Pz dość łatwo stracić ale na pocieszenia mają je 3.

Dragon_Warrior napisał:

Tak oba ranią także sojuszników.
Szkieletom ten Pz dość łatwo stracić ale na pocieszenia mają je 3.

nom racja :] w grze jaką grałem Imperium vs. Bękarty to generalnie z połowa ran na truposzczakach była od nich samych xD ale i tak wygrały Razz

Pamiętajcie że przy wyniku Ataku czy Siły większym o 12 od wymaganego jest dodatkowy test siły/Pz ... a przy Miecznikach i Marcusie dodatkowo umiejętność Ciężka Broń dochodzi. W każdym razie to dość istotna zasada przy walce z trupami.

Dziś akurat patrzyłem na grę Imperium Vs Trupy to Miecznicy z Marcusem mordowali szkielety (przyznaje, że rzuty typu 5/6 są dość wysokie) jednym trafieniem. Hitem był Demilisz z 5 Pż zdjęty dwoma trafieniami przez Marcusa.

Choć oczywiście wszystko zależy od rozpisek, taktyki czy rzutów...

noo właśnie na pierwszy rzut oka widać, że Trupami gra się trudno dość ale wbrew pozorom finezja jest potrzebna i to bardzo :] bo w mojej pierwszej testowej grze to Kalleth (chyba tak to się piszę, bo nie mam pod ręką karty Wink

) został ustrzelony w drugiej turze przez dwóch Kuszników i Łucznika - o tak, pstryk Razz

za to kiedy już obczaiłem obc - to już dało się pocisnąć Imperialnych (aczkolwiek Kalleth nie wyżył do końca ani razu do tej pory Rolling Eyes

)

Wysłany: Czw 10:34, 08 Mar 2012

Witam,
pytanie o organizację trupków wskrzeszanych przez Demilisza i Nekromantę.
czy
1)w pierwszej kolejności uzupełniają one istniejące karty a potem tworzą nowe do max liczebności czy może
2) od razu tworzą nowe czy też przypadek ekstremalny gdzie
3) każdy wskrzeszony tworzy swoją kartę.

Osobiście uważam że powinna być opcja 1 ale wole dopytać speców.

Wysłany: Czw 12:39, 08 Mar 2012

opcja 1 - najpierw uzupełniają a potem tworzą nowe i je także uzupełniają.

Ma to na celu uniknięcia tworzenia sobie przewagi w aktywacjach. U Demilisza to jeszcze pół biedy by było ale Iktomi, Draco czy Vrondi jakby przyzwali Animusy/Chowańce w większej ilości na oddzielnych kartach to spora przewagę taktyczną by generowali.

Wysłany: Pią 13:29, 23 Mar 2012

kolejny zestaw pytań.

Ghul
Głód - atakuje również inne Ghule?

Nekromanta
Wskrzeszenie i LOS - czy na potrzeby Wskrzeszenia Znacznik Duszy traktowany jest jako model 3D (w sensie że Nekromanta widzi uwiązanego ducha jednostki unoszącego się nad polem bitwy tak jak zwykły model) czy też jest to znacznik 2D do którego każda przeszkoda blokuje LOS. A może - i tu propozycja - Nekromanta widzi te Dusze na planie astralnym gdzie teren w zasadzie nie istnieje a tylko inne żywe istoty jako źródła silniejszej emanacji energii zakłócają Nekromancie wyczucie Duszy poległego przeciwnika)

Wysłany: Pią 14:50, 23 Mar 2012

Ghul - tak wszystko z wyjątkiem Wampira

Przy nekromancie znacznik można traktowac jako model standardowej wielkości. Zasłaniany przez wszystkie żywe modele na normalnych zasadach.

Przy czym znacznik z dużego modelu też jest wielkosci standardowej - czyli nie widac go zza ludzi nadal.

i kolejne pytanie, tym razem combo Abominacja - Nekromanta. Czy model zabity ugryzieniem Abominacji po utracie swoich Pz (bez względu na to czy z wyczerpania czy od odniesionych ran) zostawia Znacznik Duszy (poniewaz jest wrogim modelem pod kontrolą Abominacji) czy też w momencie przeistoczenia staje się sojuszniczym modelem i nie zostawia znacznika?

nawet sprawdziłem czy nie spróbowaliśmy uściślić tego już na kartach ale uściślenie faktycznie jest połowiczne. Model prócz tego, że musi zginąć, musi także opuścić stół. Sęk w tym, że jak piszesz opuszczając stół był formalnie pod kontrolą gracza posiadającego nekromantę.

Z drugiej jednak strony naradziliśmy się i uważamy, że w chwili kiedy model ostatecznie padnie i zejdzie ze stołu - zostawienie po nim znacznika będzie już optymalne dla balansu.

Co prawda zagryzienie Marcusa a późniejsze wskrzeszenie z niego Kościeja wydaje się miażdżące ale doprowadzenie do takiej sytuacji na stole przy niedużej mobilności Abominacji i jej Nihilizmie jest wciąż odpowiednio trudne.

Tak więc możesz spokojnie położyć znacznik i wskrzeszać model po tym jak rozsypie się te 2-3 tury od ugryzienia. Tymczasem my dołożymy o tym wzmiankę na karcie Abominacji przy najbliżej okazji - żeby w przyszłości nie było tego problemu.

ok, dzięki. Jeśli o mnie chodzi to zostawiałbym znacznik w momencie (i miejscu) śmierci modelu ale wykorzystać go mogę dopiero kiedy model opuści stół bo takie są warunki Wskrzeszenia.

Kolejne pytanie. Czy Adept może zdejmować Pz z modeli przemienionych przez Abominację?

Cytat:

Kolejne pytanie. Czy Adept może zdejmować Pz z modeli przemienionych przez Abominację?

W teorii tak ale czemu miałbyś to robić ?

Cytat:

Jeśli o mnie chodzi to zostawiałbym znacznik w momencie (i miejscu) śmierci modelu ale wykorzystać go mogę dopiero kiedy model opuści stół bo takie są warunki Wskrzeszenia.

To mimo wszystko ułatwienie - jeśli zagryzłeś jakiś słaby model - nieużyteczny w walce - to możesz sobie nim podejść pod nekromantę, żeby później miał łatwiej podnosić to co upadnie.

Cytat:

Kolejne pytanie. Czy Adept może zdejmować Pz z modeli przemienionych przez Abominację?
W teorii tak ale czemu miałbyś to robić ?

po to aby nie zużywać swoich Pz za medytację. To taki dziwny pomysł pewnie. W dziale Rozpiski wyjaśniłeś średni raczej sens zastosowania takiego zestawu a to pytanie właśnie dotyczyło tamtej rozpiski. Abominacja zabija coś (pewnie słabego), Adept medytuje wykorzystując właśnie zabitą jednostkę do rzucenia Złamania Woli na coś mocniejszego albo inne czary-mary, delikwent pada, Nekromanta wykorzystuje go ponownie... jednym słowem działanie proekologiczne i recykling...

Cytat:

po to aby nie zużywać swoich Pz za medytację.

aaa pytałeś o medytację - to jak najbardziej możesz faktycznie. Myślałem że o złe oko pytałeś - celem przyspieszania pojawienia się znacznika dla nekromanty.

Medytować jak najbardziej możesz z tego czegoś przejętego abominacją.