Krasnoludzkie Rody - wasze propozycje modeli

Nad Thorim można pomyśleć.

Jakieś pomysły/sugestie ?

Ogólnie magia jest słabą cześcią systemu, co już kiedyś tlumaczyłem, jednak u jednych jednostek widać to bardziej niż u innych; jedyne co Thori może to "Ratunek", jedyny czar odpowiedni do jego kompetencji, bo albo zrobi to ze średnią trudnością dwa razy, albo raz niemal automatem, rozumiem też, że leczenie żywotnych jednostek to założenie mrocznych krasnoludów. Z kolei "implozja", cóż, fajny czar, ale o małym zasięgu, i dość rzadko wychodzi, może dlatego, że na ogół wolę spróbować użyć go dwa razy, niż raz, bo gdybym chciał mieć coś bijącego raz na turę z siłą 7+ na odległość, bralbym kusznika, ktory mimo wspomnianych wad sprawdza się lepiej, no i jest tańszy. "Grzęzawisko", czar bez urazy do niczego, nie dość, że działa też na już i tak powolnych sojuszników, że rani tylko na czas kolejnej aktywacji czym na ogół sprowadza najwyżej do poziomu krasnoludów ( a orków to nawet to nie! ), zastapiłbym czymś innym, kolejnym czarem ofensywnym, ale o innej mechanice ( magiczny wybuchający pocisk, powalający wstrząs, blyskawica przeskakująca przy np. 4 i 5 na jednej z kości testu celności na następnego przeciwnika ), albo czar wspierający, jakieś przyspieszenie, efekt jednej z run Kunkki, lub strażnika run do końca następnej aktywacji, zwiększenie jednej, dowolnej statystyki nieimiennego modelu o 2, albo ( co szczegolnie mi się podoba ) teleportacja jednego krasnoluda w do 7 cm od poprzedniego miejsca modele w starciu z teleportowanym otrzymują cios z atakiem i siłą k6, teleportowany ma na czas następnej tury zmysły 1, czy coś w tym stylu. ogólnie w przeciwieństwie do np. magów zbuntowanego rycerstwa , czarom Thoriego brak rozmachu. I ostatnia sprawa, móglby mieć lepsze staty obronne, co?

Jego faktycznie możemy poprawić, bo on faktycznie się od swojej premiery w 1.0 chyba nie zmieniał.

Jakieś pomysly na czary?

jeden czar, zmianę Implozji i własną krasnoludzką medytację:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe, ale teraz żeby rzucić cokolwiek oprócz opanowania musi szaleć ze zmysłami, więc na bohatera nadaje się tylko wobec goblinów i orków, żaluję też, że opisałem zalety paru zaklęć; implozja stała się obosieczna a ratunek trudniejszy, statystyki się nie poprawiły.

Zapewniam, że w praktyce działa to dużo lepiej niż piszesz a zmiana Implozji jest wadą tylko jeśli Thori będzie czarował w cel, z którym jest w zwarciu (w taki zwykle lepiej bić wręcz) za to naprawdę boli przeciwników polegających na pozostawaniu w kontakcie a od biedy można rzucić i na sojusznika otoczonego 2-3 modelami. W każdym razie możliwość wbicia dwóch implozji na 2+ w razie potrzeby to sporo a powalanie wychodzi na 4+ nawet bez medytacji.
To nadal jest model za 92 punkty.

Niech byłby nawet za 100, ale jak na krasnoludzkiego bohatera ma za małe zmysły, a co do walki wrecz z 5/5 był wojownik - obecnie do niczego, czarodzieja zwykle nie pcha się na pierwszą linię, ale jak czar ofensywny sięga bliżej niż człowiek dobiegnie ( że o orku lub goblinie nie wspomnę ), to chyba nie ma innego wyjścia niż samobójcza misja Thorim, albo wymęczenie 3p więcej na Działo. Zaś co do czarowania w walce, to był to rodzaj specjalnego ciosu, namiastka cięcia baldura dla tego niezbyt grożnego krasnoluda, a propos, czemu mimo, że nie uzyskał biegu ma teraz 2 ruchu? dla maga "odległościowego" strzelaj i uciekaj to podstawa.

Faktycznie zapomniałem o tym ruchu za który miał bieg dostać - przy czym bieg jeszcze aktualizowaliśmy do ran -2 bo -1 też była pozostałością po 1.0.

nad zmysłami 6 myśleliśmy ale to albo by musiał stracić Opanowanie albo kosztować więcej, bo różnica Zmysłów między 5 a 6 to największa różnica w grze obecnie.

a 5/5 z przodu to naprawdę nie są takie tragiczne statystyki przy trzech atakach.

Ewentualnie mógłby mieć z medytacji także +1 do Ataku ale to również kosztem Opanowania.

A może zasada typu "niedoświadczony wojownik" - przy teście zmysłów na początku tury posiada modyfikator -1 do zmysłów? Bądź co bądź to mól książkowy, nie siepacz pokroju Baldura.

ale czy zmysły 5 czy 6 z czymś takim to zupełnie na to samo wychodzi. W kwestii odporności 5 wystarcza na olbrzymią większość umiejętności.

Ok Thori poprawiony, ale Kusznika nie odpuszczę; ostatnio przeprowadziliśmy z Voldemosem mały test porównawczy, Kusznik imperialny vs Kusznik krasnoludzki, obie strony miały po trzech kuszników, reszty punktów starczyło na dwie jednostki wsparcia i coś jeszcze do np. zmysłów. zerowe zagęszczenie, bo w końcu to pojedynek strzelców, reszta jednostek służyła tylko by częściowo zasymulować warunki zwykłej bitwy ( po ilu wymianach salw się zetrą itd. ) Całość można podsumować jednym słowem: Rzeż, i to przez duże R, krasnoludy nie miły szans.
- na wstępie okazało się, że Imperialni mają krasnoludy w zasięgu strzału, bez wzajemności
- imperialni mogą poruszać strzelców ( zakładajac ciągły ostrzał obu stron ) szybciej przez co dopiero przyparci do końca terenu rozgrywki znaleźli się w zasięgu krasnoludów mając przewagę strzału i przeładowania, mimo, że to krasnoludy wygrały inicjatywę ( w praktyce tylko dzięki temu to kowalowi zostało 1pz nie kusznikowi )
- wynik końcowy to 1zastrzelony kusznik imperialny ( drugiego zabił Protektor na szale, dwie tury po śmierci ostatniego krasnoludzkiego kusznika ) 2 zastrzelonych krasnoludzkich ( 1 zabiły pozostałe jednostki imperium, tak blisko musieli podejść )
Reasumując: nieuzasadniona wyższa celność, wyższy pancerz, większy bazowy ruch ( to akurat rozumiem ), wyższe zmysły i doskonała zasada przeciwpancernych bełtów kusznika imperium wobec krasnoludzkiego 1pz więcej! to nierówne mimo takiego samego kosztu imperialny jest lepszy!
krasnoludzkim należy się: nowa zasada typu runiczne bełty, przeładowanie za 2 pa by zrekompensowac ruch, lepsza celność lub chociaż odowiednik podparcia działa, skupienia Fundina, czy inna zasada w zamian, ewentualnie znaczne zmniejszenie kosztu lub nowa, tania jednostka strzelecka w miejsce bezużytecznego Gońca.

Założeniem każdej gry z podziałem na frakcje jest balans globalny a nie jednostkowy.
Wyniki starć 1 na 1 czy masowania jednego rodzaju jednostki nigdy nie będą obiektywne.
Dodatkowo jeśli już chciałeś czy chcieliście robić test wymiany ognia strzelców to wystarczyła do tego tabela w excelu i pewne założenia, które wykonałyby pewnie kilkadziesiąt symulacji jednocześnie Wink

Co prawda na szczęście wojnacja to nie LOTR sprzed 5 lat kiedy to dało się całe bitwy w excelu rozstrzygać. Tak więc wciąż dużo zależy tutaj od Zmysłów, makiety i innych jednostek właśnie.

Poza tym w takiej wymianie kusznik krasnoludzki może się zasłonić Górnikiem a Imperialny co najwyzej poborowym..

różnic jest więcej i raz jeszcze powtarzam, że chodzi tutaj przede wszystkim o balans globalny a nie pojedynki samotnych jednostek. W 2.0 Krasnoludy najprawdopodobniej dostaną łucznika ale łucznika zauważanie słabszego niż jego niekrasnoludzcy odpowiednicy. Czemu? żeby dać Krasnoludom szansę strzelania co turę - nawet jeśli będzie ona mniej efektywna niż inne to dalej będzie opcją której inaczej nie mają zupełnie.

Edit
I właściwie na pojedynek strzelców to zdecydowanie Imperium powinno Łuczników wystawić - bo akurat kuszników Krasnoludzkich wystrzelaliby dużo efektywniej... tylko Łuczników Imperium będzie np kontrował Łucznik Wynalazców, którego dla odmiany najefektywniej zdejmować będą właśnie Kusznicy.

Balans Globalny? NIE. Strzelcy o porównywalnym koszcie to m.in. Yeomani i Venatorzy - również lepsi od krasnoludzkiego kusznika, krasnoludom ogólnie brak tanich strzelców, a kusznik mimo równego kosztu z imperialnym wypada, co byś nie mówił słabiej - znacznie słabiej!

Bo krasnoludy nigdy nie miały być frakcją do walki na dystans.
Mają dwie strzeleckie jednostki pozwalające dość efektywnie kontrować pewne grupy jednostek ale jako wsparcie i w żadnym wypadku nie mają i nie miały być to jednostki do opierania na nich całej rozpiski.

Edit
aha i kwestia Thoriego ciągle jest w sumie otwarta jakby co.