Wersja 1.6

Póki co związana z nią ankieta na blogu Wojnacji.

[link widoczny dla zalogowanych] - po prawej stronie.

Wnioskuję za opcją w ankiecie 'wszystko inne, byle nie Mroczne Krasnoludy' Razz

Tak serio to chyba nie ma się co zastanawiać, bo i elfy i krasnoludy już są - goblinów za to nie. Przynajmniej tak to powinno wyglądać obiektywnym okiem twórców, bo osobiście fanem goblinów nie jestem, więc zasadniczo zagłosowałbym na elfy Wink

Tak więc w sumie póki co się chyba wstrzymam ^^

z goblinami masz poniekąd rację, tyle tylko, że z tego co się orientuję na Mroczne Krasnoludy czy Elfy już jacyś chętni byli. O Pokurcze już nawet ktoś na forum niedawno prosił. Natomiast zwolenników goblinów wciąż nie mamy za wielu.

Wiesz, nie musi ich być wielu. Wiadomo, że w każdym bitewniaku istnieją armie, którymi prawie nikt nie gra i ma to swoje zalety.
Mi przede wszystkim chodzi o to, że jak ktoś bardzo chce 'złe krasnoludy' to może wziąć sobie zwykle, przemalować na ciemno i ostatecznie to on ustala ich klimat. Jeśli chce to może to przecież być ród złych, odciętych od innych krasnoludów i ma co chciał. O to przecież chodzi w Wojnacji - ten świat jest otwarty.
Z elfiakami już w tym temacie jest gorzej, bo lodowe jak rozumiem całkowicie by się od dzikusów różniły i ciężko by było zrobić w ich przypadku manewr, który zaprezentowałem wyżej.
Jednakże mimo wszystko elfy jakieś już są i jeśli ktoś elfy lubi i ma modele to może nimi grać - w odróżnieniu od goblinów.

W tym wypadku pojawia się pytanie jak bardzo popularne są modele goblinów w innych bitewniakach, jak i po prostu taka armia. Jeśli jest tych modeli sporo i ludzie je posiadają, to tak jak mówię zrobiłbym gobliny. Jeśli tych modeli jest niewiele i nie jest łatwo zrobić z nich armię to bym się z nimi wstrzymał i poleciłbym wzięcie się za elfy.rdzo popularne są modele goblinów w innych bitewniakach, jak i po prostu taka armia. Jeśli jest tych modeli sporo i ludzie je posiadają, to tak jak mówię zrobiłbym gobliny. Jeśli tych modeli jest niewiele i nie jest łatwo zrobić z nich armię to bym się z nimi wstrzymał i poleciłbym wzięcie się za elfy.

powieliło Ci jakoś ostatnie linijki dziwnie ale wiem o co chodzi.

Jakkolwiek z Krasnoludami jest ten motyw, że Chaos Dwarves był np w Battlu bardzo pożądaną i wiecznie olewaną przez GW armią z tego co się orientuję na tyle, że koniec końców usunięta mimo sporej rzeszy fanów. Obecnie Kings of War próbuje wypełnić tą lukę swoimi Abbysal Dwarves (niestety metalowe więc droższe niż plastik) a i Konfrontacyjnego Mid-Noru jeszcze trochę da się spotkać (armia została o dziwo doceniona dopiero w chwili kiedy producent zaczął mieć problemy).

W przypadku robienia goblinów boję się, że nikt się nimi nie zainteresuje 'bardziej' i nawet nie będzie komu ewentualnych problemów z nimi zaraportować w razie gdybyśmy coś sami przegapili.
Z Panienkami na ten przykład i tak długo nam zeszło a kilka dni temu zauważyłem, że koniec końców Kannon poszła do 1.5 z umiejętnością z bety a przy Larze przeoczyliśmy jedną rzecz w testach. Więc obie dostaną poprawki w 1.51 choć Kannon w sumie powinna dostać łatę już teraz.

Edit
Chyba, żebyśmy spróbowali wypuścić 3 "startery" frakcyjne z powiedzmy 3-5 jednostkami na frakcję.

'Startery' czyli info 'skąd wziąć podstawowe jednostki' do danej frakcji, tak?
Proszę - rozwiń myśl Wink

Startery czyli statystyki do
3-5 jednostek elfów
3-5 jednostek goblinów
3-5 jednostek Krasnoludów

zrobienie 12-15 jednostek do 3 różnych frakcji powinno zając niewiele więcej czasu niż 15 do jednej. Tyle, że taka frakcja za dużego wyboru mieć nie będzie - choć najistotniejsze jednostki się w niej znajdą.

Dla imperium takim starterem byłoby powiedzmy:
Poborowy, Pięść, Miecznik, Łucznik, Sekstus
Dla Kupców:
Marynarz, Zawadiaka, Złodziej, Bukanier, Sir Proud

Szaleć się nie dal ale o specyfice frakcji trochę już mówi.

hm... Jest to jakiś pomysł. Zasadniczo mi się podoba, ale boję się, że to będzie takie... 'niedorobione'. W sensie, że niby coś, ale niewiele będzie można z tym zrobić.

A co sądzisz o opcji zrobienia tylko kilku jednostek, ale za to możliwości wykorzystania jednostek z już istniejących frakcji? Np. moznaby stworzyć profile dla powiedzmy 5 najbardziej charakterystycznych jednostek 'nowych' elfów i dodać możliwość wystawienia ich z najbardziej podstawowymi dzikusami, bo przecież i tu i tu może ta jednostka występować - będą tylko inaczej wyglądać.
Lepszym przykładem byłyby chyba krasnoludy. One mają, zdaje się, jeszcze więcej ze sobą wspólnego i taki wojownik to praktycznie może być to samo (poza wyglądem).
Gobliny moznaby podpiąć choćby pod orków.

ale to by trzeba dać tymczasowo opcje dobierania a potem ją zabrać... jeszcze by się problemy zaczęły jak by ktoś zaczął bronić dawnych kombosów Wink

zauważ, że z zaproponowanych 5 jednostek imperium/kupców da się już coś zrobić sensownego. Problem z różnorodnością rozwiązały by nowe zabawki raz na miesiąc czy ileś.

a i co do podobieństwa Krasnoludów to Manticowe abbyski wyglądają tak :
[link widoczny dla zalogowanych]

a Konfrontacyjne wyglądały tak:
[link widoczny dla zalogowanych] i tak
[link widoczny dla zalogowanych]

jedynie Battlowe Chaosy wyglądały w miarę normalnie bo zdaje się były co najwyżej konwersjami.
[link widoczny dla zalogowanych] choć te tutej wyglądają naprawdę świetnie

No tak, mi też przyszedł ten problem do głowy. Byłaby jeszcze opcja dodania do tych frakcji po prostu jednostek podobnych do nierzadnic, ale nakierowanych na konkretne frakcje. Takie jednostki mogłyby później zostać, bo to chyba nie szkodzi specjalnie.

Jeśli chodzi o te pięć jednostek, to może z tego wyjść po prostu problem 'jedynej słusznej rozpiski'.
Jednakże jeśli zobowiążecie (zobowiążemy?) się do regularnego dodawania nowych jednostek - np. co miesiąc - to mi to odpowiada i myślę, że by działało Wink

No jeszcze tylko jedna rzecz - dość niewygodne i upierdliwe może być dodrukowywanie pojedynczych jednostek (tym bardziej jak ktoś np. laminuje), chyba, że wymyśli się jakiś sensowny, wygodny sposób.

Ostatecznie pozostaje kwestia jak będzie z wywiązaniem się z tego zobowiązania Wink

Ps
Ale dzikie i zryte te figurki ^^

kcpr napisał:

Ps
Ale dzikie i zryte te figurki ^^

z Konfrontacyjnego Mid-Noru i tak te normalniejsze linkowałem Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

;]

Nie, proszę - nie róbmy takiej frakcji. To są orkowie i nieumarli, a nie krasnoludy. Przynajmniej nie przypominają. ^^

Ten ostatni jest w miare spoko, bo nadawałby się jako ta podziemna istota kopiąca pod ziemią o której pisałem Wink

Kurcze, fajnie by było gdyby taka jednostka jednak biegała po tych stołach. Byłoby to napewno ciekawe - urozmaicała by oddział na pewno, łamała monotonie Wink

Mid-Nor mimo swojego paskudnego wyglądu był bardziej demoniczny niż nieumarły - mimo że spora jego część powstała z kawałków Krasnoludów - Frankenstein nie był przecież undeadem Wink

w każdym razie Wojnacyjne Mroczne Krasnoludy nie byłyby aż takimi paskudkami ale dawno zapomnianym a teraz odnalezionym odłamem Krasnali, który kopał "zbyt chciwie i zbyt głęboko" ale zamiast Balroga trafili na coś co ich odmieniło. Niekoniecznie fizycznie, potencjalnie tylko duchowo (fizyczne zmiany byłyby już w kwestii grającego-zbierającego-konwertującego). Jakkolwiek w przypadku tej frakcji nie widzę przeciwwskazań odnośnie kopiących pod ziemią stworzeń.

Głównym założeniem owych Mrocznych Krasnoludów byłby ich nadnaturalna nawet jak na ich tradycyjnych braci wytrzymałość.
Wyobraź sobie Krasnoludzki Ród który był na tyle chciwy, że za możliwość życia dłużej i kopania głębiej niż ich bracia - oddał swoje dusze. Niezwykle zacięci, przywiązani mroczną mocą do swoich ciał wojownicy, którzy walcząc o życie nie cofną się przed niczym.
Do mnie to trafia nawet bardziej niż zwykłe Krasnale kopiące za złotem i klejnotami w pocie czoła i rzece przekleństw Wink

Eee, a mnie już nudzą te wszystkie bajki, w których muszą być jakieś grupy czy rasy zmutowane, opętane, ze sprzedaną duszą, zniewolone czy cokolwiek...
Przecież wystarczy, żeby ta grupa została wygnana na 'niższy poziom' (np. nie chcieli podporządkować się seniorom) i samo to już w jakiś sposób wpłynie na ich wygląd. Poza tym zaprzysiężona zemsta wystarczy, aby skupiali się bardziej na szkoleniu w walce niż nauce. Chciwość jak najbardziej. Mogą natknąć się na inne istoty, ale błagam, byle nie były to znowu jakieś demony... Mogą nawet nauczyć się je okiełznać (co zresztą i zwykle krasnoludy powinny potrafić robić - nadal jestem za opcją tamtej jednostki Wink

) i używać w potyczkach. Mogą też być tam istoty silniejsze, albo takie których krasnoludy się boją - żyjące w lawie dla przykładu - i z którymi walczą, ale znów naciskam - niech to nie będą żadne demony czy mroczne bóstwa, bo szczerze to już jest nudne.

Swoją drogą Twoje nawiązanie do Władcy jest słabe, bo zauważ, że balrog spowodował zagładę wszystkich krasnoludów, a nie tylko jakiegoś ich ułamka...

Nie róbmy z Wojnacji kolejnej typowej kopii. To co mi się tutaj podobało to fakt, że jest to w gruncie rzeczy realistyczne - pamiętam co pisałeś odnośnie mojego topornika. Zmiany w stosunku do rzeczywistości to występosanie ras, powszechność magii (osobiście mi się to nie podoba, ale cóż), no i bogni - choć nie do końca wiadomo, czy nie jest to po prostu ściema -. Ok, nie jest tego bardzo mało, ale trzyma to jakiś swój sensowny poziom. Dodając jakieś fizyczne demony, sprzedawanie duszy, mroczne bóstwa itd. pojedziemy strasznie po bandzie i zrobimy z tego kolejną słabą kopie warhammera...

Nawiązanie do władcy miało być z przymrużeniem oka.
Cała reszta historii zależy od wykorzystanych modeli tak naprawdę - czy będzie to tylko inny schemat kolorystyczny czy jakieś powykręcane modele.
W każdym razie frakcja z pewnością miała by dostęp do 1-2 rodzajów stworzeń i bardzo silnych umiejętności leczniczych.

Jesli chcesz frakcję niemagiczną to takie z pewnością bedą gobliny.

Lodowe Elfy miały być z założenia oparte na magicznych aurach bazujących na zimnie i pochodnych.